Zbyszko z Bogdańca Zbyszko z Bogdańca
854
BLOG

Prawica nie jest skazana na Kaczyńskiego

Zbyszko z Bogdańca Zbyszko z Bogdańca Polityka Obserwuj notkę 47

Zbigniew Ziobro też już ma dość. Gdyby był zwykłym karierowiczem siedziałby cicho. 30 tys. zł uposażenia europoselskiego jak na prawnika to całkiem przyzwoite pieniądze. Zapewne też za trzy lata miałby niemal pewność odnowienia mandatu na kolejną kadencję europarlamentu. I tak można sobie siedzieć w Brukseli całe zawodowe życie. Bo choć PiS zawsze już będzie przegrywał wybory, to te 25-30 procent ma szansę za każdym razem zdobyć i mandaty swoim najpopularniejszym politykom odnowić. To sytuacja bardzo komfortowa dla pozbawionego ambicji polityka-urzędnika. Płaca 30 tys. zł i można żyć.

Ale Ziobro nie jest zwykłym karierowiczem, ale politykiem z krwi i kości. Chce władzy i wie, co z nią zrobić. Ma 41 lat, za 10 lat będzie miał 51, a Kaczyński 72. Kaczyński ciągle będzie "zbyt młody", żeby odejść. Kaczyński kiedyś odejdzie, to pewne, tylko pozostaje pytanie - kiedy? Załóżmy, że Kaczyński zdecyduje się ustąpić pola młodszym w wieku 80 lat. Ziobro będzie miał wtedy 60 lat. To nie jest wiek do porywania tłumów. Ponadto nie wiadomo, czy Kaczyński przekarze swój prezesowski fotel Ziobrze, a nie na przykład Błaszczakowi.

Zatem, jeśli chce się coś w życiu osiągnąć, trzeba działać. PiS z Kaczyńskim na czele nigdy już nie wygra, nie mam co do tego wątpliwości. Kaczyński za 4 lata będzie miał lat 66, więc w kondycji psychofizycznej będzie coraz gorszej, a już nie jest w najplepszej. Jako pisowiec mam wątpliwości, czy chciałbym go widzieć na czele państwa. Mam wątpliwości, czy byłby w stanie to wszystko ogarnąć. To jest najlepszy czas do odejścia Ziobry i założenia własnej formacji. Wtedy będzie miał szansę wyzwolić swoją energię i kreatywność w praktyce. Nie uważam tego za zdradę, a wręcz za normalną kolej rzeczy. Sytuację tę można porównać do takiej, kiedy to dorosły syn opuszcza dom swojego ojca, aby założyć własną rodzinę. Sentyment do ojca pozostanie, ale nie może on mówić swojemu dorosłemu już synowi jak żyć.

Ziobro musi działać już teraz i najpóźniej w pierwszej połowie przyszłego roku powinien opuścić dom swojego politycznego ojca. Za trzy lata wybory do europarlamentu, a budowa struktur to żmudna praca, ale jak pokazuje casus Palikota, warta podjęcia. Prawica zyska młodego, przystojnego, energicznego, dysponującego charyzmą i talantem oratorskim przywódcę. Dodatkowo z młodą, piękną małżonką i małym dzieckiem. Ziobro potrafi rozmawiać z mediami i nie sposób go wyprowadzić z równowagi. Ma więc wszystko to, czego nie ma Kaczyński, aby porwać młodych. Elektorat PiS podzieli się wówczas na dwa obozy: młodzi pójdą za Ziobrą, a starsi pozostaną z Kaczyńskim. Obie partie w przyszłym parlamencie mają szansę zdobyć ponad 50 procent mandatów, a Ziobro ma szansę zostać premierem. Zakładam, że partia Ziobry zdobędzie ok. 25% głosów, a PiS ok. 20%.

Ziobro stanął przed wyborem: albo do końca zawodowej aktywności będzie europosłem PiS, albo będzie rządził. Dla niego jest oczywiste, że Kaczyński nie ma już możliwości poszerzenia własnego elektoratu, więc będzie chciał przejąć inicjatywę. I uważam, że ma szansę na sukces. Mam nadzieję, że nie zboczy z obranej drogi i będzie konsekwentny. Na mój głos może liczyć. Prawica nie jest skazana na Kaczyńskiego.

 

 

Zapraszam do dyskusji na poruszane tematy. Zastrzegam sobie prawo do usuwania obraźliwych komentarzy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka